piątek, 6 kwietnia 2012

Imagin o Zaynie 1

twoja szkoła była dość znana. Był poniedziałek szłaś normalnie do szkoły a w słuchawkach leciały piosenki 1D miałaś dobry chumor. Doszłaś do szkoły był straszny tłok ,ale olałaś to i poszłaś do szatni potem usiadłaś na ławce , naprzeciwko wisiał plakat ,ze własnie 1D ma przyjechać do twojej szkoły zerwałaś sie na równe nogi i zrozumiłaś dlaczego był taki tłok przed szkołą. Okazało sie , że to byli oni! Zayn , Niall,Harry , Lou i Liam. Stanełaś w tym tłumie i probowałaś coś zobaczyć ,ale byłas niska ,wiec było ciezko. Zobaczyłaś , że chłopcy losouja kartki w jakiej klasie beda przez cały dzień. Zayn wyciagnąl karteczke z kl. IIIc i już wiedziałaś , że bedziesz mogła gabić sie naniego przez wszystkie lekcje i przerwy. Zadzwonił dzwonek weszłaś do klasy jako pierwsza a za cała klasa Zayn. Usiadłaś na swojej ostatniej ławce , a Zayn w przedostatniej. Paczałaś na niego przezprzerwy nie zwracałaś uwagi na nikogo. byłas niesmiała wiec nie zagadywałaś do chłopaka. Mineła pierwsza lekcja ,potem była druga czyli WF ( jestes dobra z wf , a najbardziej w siatke) na przerwie fanki niedawały żyć chłopakom. ty siedziałaś cicho i rysowałaś. NAgle podszedł do ciebie chlopak z pieknymi oczamami. Na poczatku nie skapnełas sie ,ze koło ciebie siedzi Zayn.
Z: cześć.
T: cześć *wypościłaś z reki ołowek.*
Z: Przepraszam ,ze cie przestraszyłem *podniósł ołowek i ci go podał*
T: Jestem [t.i] *usmiechnełaś sie i wziełas ołowek*
Z: widze , że ładnie rysujesz. *zabrał ci zeszyt z rysunkami i zaczął ogladać*
T: Nie prawda to tylko takie bazgroły. - usmiechnełas sie
Zayn oddał ci zeszyt bo zadzwonił dzwonek i sie do ciebie ciepło usmiechnął. Jarałaś sie tym ,ze własine Zayn Malik do ciebie zagadał .
Weszłaś do szatni usmiechnieta wszystkie paczały na ciebie z oburzeniem. Przebrałaś sie w stroj od wf i zaczeliscie grac w siatke. ( bylo tak mialo dziewczyn ,ze musieliscie rać z chłopakami) cieszyłaś sie bo grałaś najlepiej ze wszystnich dziewczyn. Zayn cały czas sie na ciebie patrzył na poczatku to ignorowałas a potem sama zaczełas na niego spogladać. Tak Ci dobrze szło , ze masz Pani postawiła ci 6 za tak dobra gre. Usmiechnełas sie i poszłaś sie przebrać. Kiedy wychodziłaś z szatni Zayn juz na ciebie czekał.
Z: ida z toba na angielski bo nie wiem pod jaka salą - patrzył ci w głeboko w oczy.
T: Okej - usmiechnełaś sie
Poszliscie pod klase i przez cała przerwe z nim rozmawiałaś , na kazdych lekcjach siedzieliscie razem i niemogliscie oderwać od siebie . Nadeszła ostatnia lekcja. Pisaliscie sprawdzian.Zayn siedział bezczynnie. Nagle wyjął kartke i sie na ciebie spojrzał. Na kartce napisał , czy dasz mu swoj numer. spojrzałas na niego ze zdziwenieem. napisałaś mu numer i wsunełas w kieszeń bluzy. pod koniec lekcij odałaś sprawdzian i usiadłaś w ławce. Zayn spogladał na ciebie co 2 min. Zaczeło cie to krepować. Nagle zadzwonił dzownek. Wyszłaś z klasy a Zayn Cie objoł troche sie spiełas. Wyszłaś z nim przed szkołe. Chłopaki juz na niego czekali
posmutniałaś nagle Zayn przyciagnął Cie do siebie i mocno przytulił.Nagle poczułas jego oddech na twojej twarzy.
Z: Musze już jechać - posmutniał
T: wiem... - automatycznie wtuliłaś sie w niego mocniej i wsunelas mu w kieszeń jego mini portret który narysowałas na pierwszej lekcji podpisałas "nie zapomnij o mnie [t.i]"
Z: Bede tesnił i niesmiało dał Ci buziaka w polik
T: Ja też - spojrzałaś na niego ze zdziwieniem ,ale było ci tak dobrze ,ze nie chcialaś zeby cie poscij
wasz pocałunek był tak długi ,że chłopaki zaczeli gwizdać. Nagle sie od siebie oderwaliscie. Usmiechnełas sie do niego on odszedł do samochodu a ty czekałaś ,aż twój tata przyjedzie po ciebie.
*mineło 3 tyg*
Zero wiadomosci od Zayna i od reszty chłopkaów. Było Ci przykro ale miałaś nadzieje ,ze sie do ciebie odezwie. Normalnie sie zachowywalaś jak przed przyjazdem 1D do szkoły. Przez kilka dni byłaś ,aż przesladywana przez laksi w szkole. Cały czas kazdy sie ciebie pytał o Zayna itp. Wróciła , ze szkoły i jak zawsze weszłąś na tt i zobaczyłaś ze Zayn cie Follwnoł zaczełaś piszczeć ,ze jednak o tobie nie zapomniał. Nagle dodał twita z twoim mini portretem którego narysowałas wtedy w szkole był podpisany "NIedługo sie spotkamy moja artystko" Po przeczytaniu tych słów bardzo sie ucieszłyaś i troche zdzwiłaś dlaczego napisał "MOJA" Nagle tel. Ci zadzwonił był to nieznany numer. Odebrałaś.
T:Halo
Z: Czy to ty [t.i]? - zapytał z nadzieja
T: Tak ,a kto mówi?
Z: to ja Zayn poznalismy sie wtedy w szkoe. Spotkamy sie?
T: Jasne , tylko gdzie ? Pamietaj ja mieszkam w Polsce.
Z: Ja własnie tam jestem przyleciałem do ciebie.
T: oooo - strasznie sie ucieszyłaś
Z: to sie spotkamy ?
T: Jasne gdzie i kiedy ?
Z: dzisiaj o 18 w parku.
T: okej dozobaczenia.
była 15 miałas wszystko gdzies teraz była dla ciebie wazna randka z Zaynem. Ubrałaś sie w niebieskie vansy , dzisny i jakąś luźna bluzke. była 17.30. wyszłaś wczesniej bo nie chcialas sie spoznica do parku miałas dos daleko. Doszlaś o 17.55 Zayn juz na ciebie czekał. Rzuciłaś mu sie na szyje i mocno przytulilas.
T: Tak tesniłam - nagle sie skapnełas ,ze to nie powinno sie wydarzyć póściał go i stanełaś i zrobiłaś sie czerwona jak burak.
Z: zrobił mine zdziwonego ale mu to wcale nie przeszkadzało.
T: przepraszam nie powinnam.
Z: alez powinnaś - spojrzał na ciebie tak jak by chciał powiedzieć "kocham Cie".
T: Czy ja wiem ,zaraz kazdy sobie coś pomysli..
Z: [t.i] słuchaj przyjechałem tutaj ,zeby ci cos powiedzieć. *wziął głeboki oddech i złapał cie za reke* wierzysz w miłosć od pierwszego wejzenia ?
T: Moze i wierze ,a co tam ? - udwałaś ,ze nie wiesz o co chodzi
Z: No bo jak cie wtedy ujrzałem to odrazu mi sie spodobałaś i wogole. Troche sie bałem do ciebie zadzwonić wczesniej. Codziennie ogladałem twoje zdj i myslałem tylko o tobie , az chłopaki kazali mi tu pociebie jechać. - spojrzał sie na ciebie z nadzieja.
T: * pocałowaś go czule * kocham Cie.
Z: * odwzajemnił pocałunek* czyli pojedziesz zemna do Londynu ? - usmiechnał sie
T: Tak - odparłas i pocałwałas go.

 Mój pierwszy ,wiec. :) Jesli chcecie  dalsza czesc moge pisać ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz